poniedziałek, 23 lipca 2012

Cola w proszku

... i nie chodzi tu o proszek do prania, tylko taki, z którego robi się musujące napoje. Takie jest przynajmniej założenie, bo przecież wszyscy wiedzą, że takie "oranżadki w proszku" mają "musować" na języku, a nie w szklance ;)

Oto przed Wami "najęzykowy proszek musujący" o smaku coli!

I jeszcze spytacie skąd taki zdobyć. Więc odpowiadam: "spod lady".

[foto: www.spodlady.com]




Na w/w stronie znajduje się taki oto "opis produktu":
"Prawdziwy przebój! Oranżada w proszku o smaku coli. Niesamowite połączenie smaku oranżady w proszku i  tego co kiedyś nazywano colą (słodki, obowiązkowo ciepły napój o ciemnym zabarwieniu w butelce identycznej z butelką do oranżady). Kierowniczka często widywana jest na zapleczu z wybrudzoną ręką po spożyciu tego specyfiku."

Ciepła cola?

Pozdrawiam ORZEŹWIAJĄCO ;)
Cola. I Kropka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz