|
Szynka w Coca-Coli
[foto. nigella-gryzie.blogspot.com] |
W poszukiwaniu colowych inspiracji kulinarnych odnalazłem bardzo ciekawy blog nigella-gryzie.blogspot.com, w nim przepis na szynkę w Coca-Coli:
"Szynka:
1 (ok. 2kg) szynka z kością
1 obrana i przekrojona na pół cebula
1 2-litrowa Coca-Cola
Polewa:
1 garść goździków
1 łyżka stołowa melasy
2 łyżeczka musztardy w proszku (zmielone ziarna gorczycy)
2 łyżki stołowe cukru Demerara lub brązowego cukru
Nastaw piekarnik na 260°C
Do dużego garnka włóż szynkę z cebulą i zalej coca-colą. Na średnim ogniu doprowadź colę do wrzenia. Zmniejsz ogień i przykryj garnek (ale niezbyt szczelnie), gotuj ok. 2,5h.
Wyciągnij szynkę z garnka i odstaw do wystygnięcia, zachowaj płyn. Ostrym nożem odetnij skórkę, zostawiając cieniutką warstwę tłuszczu. Potem wytnij w szynce wzory karo i w każdy wetknij goździk. Mięso posmaruj melasą i posyp musztardą i cukrem. Brytfannę wyłóż folią aluminiową, włóż szynkę i piecz ok. 10 min. Od razu podaj.
Jeśli przygotowujesz szynkę z wyprzedzeniem, wyciągnij ją z lodówki, posmaruj polewą tak jak w przepisie. Zostaw 30-40 min. w temperaturze pokojowej. Wstaw do piekarnika rozgrzanego do 176°C na 30-40 min."
A poza samym przepisem, pomocne mogą być komentarze:
"bandi pisze...
był to jeden z pierwszym przepisów nigelli, razem z bounty smażonymna głębokim tłuszczu z ananasem, któe wyprobowałam:)))
robiłam już szynkę i karkówkę i nawet nie wiem czy karkówka nie była lepsza!
sięgam do przepisów "bogini" od czasu do czasu, żeby zaskoczyć rodzinke:)))
Aglaja pisze...
w mojej rodzinie ta szynka jest teraz zawsze podawana na okazyjne obiady.Każdemu smakuje i jest bardzo łatwa w przygotowaniu:)gorąco polecam:)
Anonimowy pisze...
zrobiłam szynke i nie była rewelacyjna, po obejrzeniu programu i przeczytaniu książki dowiedziałam się , ze do przepisy nalezy użyć szynki PEKLOWANEJ a na blogu niema o tym ani słowa pozdrawiam
Anonimowy pisze...
melasa? czy można zastąpic to czymś innym? i musztarda w proszku? nie może byc zwykła?
Anonimowy pisze...
tą szynkę zrobiłem chyba rok temu na Święta... wszyscy z rodziny mówili, że zwariowałem... w coli?? jak już spróbowali na ciepło, to dalej kręcili nosami, że jakaś taka słodka i nikt nie chciał dokładki;/ no to odłożyłem ją do lodówki, trudno... jednak przed kolejną próbą podgrzania i podania skosztowaliśmy ją na zimo (jak wędlinę do chleba) i okazało się, że nie było już czego podgrzewać i czego podawać... zniknęła w parę minut, miała bardzo wyraźny śliwkowy posmak... super:) w tym roku też będzie
Anonimowy pisze...
Zrobiłam tę szynkę z bijącym sercem, bo właściwie potrafię przypalić nawet wodę. Polecam WSZYSTKIM z pełną odpowiedzialnością - połączenie smaku tradycyjnej szynki naszych babć ze słodkawym, subtelnym aromatem orientalnej ,,kuchni" w najlepszym wydaniu. Doskonała zarówno na ciepło (dla lubiących nowinki kulinarne) oraz na zimno (dla tradycjonalistów). Palce lizać. Będę robiła namiętnie przy każdej okazji!!!
Anonimowy pisze...
zrobiłam i jest rewelacyjna, ale musiałam wprowadzić nieco modyfikacji:
1 wzięłam tylną chudą golonkę( bo mniejsza, gotowałam 1 godz/ 1 kg)
2. zamiast musztardy w proszku użyłam zwykłej ostrej
3 zamiast melasy zastosowałam roztopiony miód
4. mięso nie było peklowane.
może to w związku z tym inny przepis ale idea ta sama,
pycha na ciepło i na zimno jako wędlina, resztę zużyłam do sałatki
Monika Magdalena pisze...
Muszę wypróbować ten przepis, jest obłędnie pokuśny:)
Anonimowy pisze...
Super wychodzi w coca-coli cherry, czyli wiśniowej :-)
Anonimowy pisze...
Nie " musztardy w proszku" tylko zmielonych ziaren gorczycy. Błąd tłumaczenia, bo po angielsku moustard to i musztarda I gorczyca."
To co, smacznego :)
[foto i cytaty: nigella-gryzie.blogspot.com]